Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 14 marca 2011

On odszedł i już nie wróci...

Arek i Agnieszka jechali do Włoch. Arek miał wziąść udział w pierwszym treningu w swoim nowym klubie. Jechali autostradą w Austrii.
7:10. jedna chwila-całe życie. Samochód Gołasiów nagle zjechał na prawą stronę i uderzył w betonową podstawę ściany dźwiękochłonnej. Arek zginął na miejscu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz